25 lipca 2012

take me to New York, I'd love to see LA..


American buckle cake.
Lubię zastanawiać się nad znaczeniem zabawnie brzmiących, anglojęzycznych nazw deserów, ciast, czy dań wszelkiego typu. W przypadku tego ciasta z pomocna była niedługa notka do przepisu w książce, której oprawa graficzna, zdjęcia i tekst, za każdym razem zachwyca mnie i przenosi do "babcinej" kuchni, w której króluje wielki piekarnik, srebrne widelce, a stół przykryty jest obrusem w różany wzór - "THE BACK IN THE DAY. BAKERY COOKBOOK".
Słowo buckle, dosłownie tłumacząc, oznacza klamrę lub zapięcie. Nazwy tej używa się (prawdopodobnie) ze względu na połączenie w tym tradycyjnym, amerykańskim cieście, różnych "spinających" się ze sobą tekstur - aromatycznej kruszonki, miękkiego ciasta i soczystych owoców.
Niektóre połączenia są tak dobre, że niepotrzebne jest dodawanie "extra" składników. Trzymałam się więc oryginalnego przepisu, wprawadzając drobne zmiany, tradycyjnie redukując ilość cukru. Przepis serdecznie polecam , równie mocno jak samą książkę, która niestety na razie dostępna jest jedynie w języku angielskim.




Zaczynamy od przygotowania ( duuuuużej :-) ) ilości kruszonki. W misce mieszamy cukier, cynamon, gałkę muszkatołową oraz mąkę. Zimne masło kroimy w kostkę i dodajemy do suchych składników. Ugniatamy palcami , aż ciasto zacznie się "sklejać" i formować kruszonkę wielkości groszku. Przesypujemy kruszonkę do pojemnika z wieczkiem i wstawiamy do zamrażarki na czas, w którym przygotowujemy ciasto.

Kolejnym krokiem jest wymieszanie mąki, proszku do pieczenia, sody, soli i kardamonu.
Następnie ucieramy masło z cukrem przez ok. 5 minut, mikserem ustawionym na szybkie obroty, aż masa będzie gładka i puszysta. Dodajemy ekstrakt z wanilii, skórkę z limonki (można zastąpić cytryną) oraz jogurt. Miksujemy na wolnych obrotach i dodajemy suche, wcześniej zmieszane składniki.
Brzoskwinie myjemy, pozbywamy się pestki i kroimy w kostkę. Delikatnie, przy użyciu szpatułki, łączymy z ciastem.  Przelewamy masło na okrągłą, wyłożoną papierem do pieczenia formę (użyłam takiej, o średnicy 24cm). Wyciągamy kruszonkę z zamrażarki i posypujemy ją całą powierzchnię ciasta. Pieczemy 40-50minut w piekarniku nagrzanym do 175C. Wierzch powinien nabrać złotego koloru. Po wyjęciu posypujemy je niewielką ilością cukru pudru.
Autorzy podają, że ciasto zachowuje świeżość przez 2-3 dni. Moje tyle nie wytrzymało :-)


2 komentarze:

  1. One American English teacher wants a piece of this ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. I can promise you a piece of something sweet instead. Just haven't decided what to bake next. :)

    OdpowiedzUsuń