15 sierpnia 2016

Ciasto szpinakowe.

Ciasto szpinakowe lub inaczej leśny mech. Było wszędzie? Nuda? Może i tak, ale czasem i ponudzić się jest dobrze! ;-)
Zrobione trochę dla żartu, gdy odwiedzał Nas mój młodszy brat - zagorzały mięsożerca. Martwił się, że gościć go będziemy jedynie sałatkami. I jakże tragiczna była dla niego perspektywa 4 dni BEZ MIĘSA.
Okazało się, że pobyt u nas wcale bezmięsny nie był. Siostra zadbała, żeby biedak nie omdlał :D No, ale skoro miały być sałatki, to i do ciasta wpakowałam prawie pół kilo szpinaku. Ciasto brat zjadł i też przeżył. BA! Nawet zażaleń nie wniósł.


ciasto:
500g mrożonego, rozdrobnionego szpinaku
3 łyżeczki proszku do pieczenia
1 szklanka mąki krupczatki
1 szklanka mąki pszennej
3 duże jajka 
200g jasnego cukru trzcinowego
1 szklanka oleju rzepakowego, tłoczonego na zimno

krem:
250 ml śmietany kremówki 30%
250g serka mascarpone
1 1/2 łyżki cukru pudru
pasta z wanilii

garść borówek do dekoracji




Szpinak rozmrażamy i wyciskamy w dłoniach, by pozbyć się nadmiaru wody. Dodatkowo zblenderowałam go, by mieć pewność, że będzie drobno posiekany.
W osobnej misce miksujemy cukier z jajkami i pastą z wanilii, na wysokich obrotach, aż cukier całkowicie się rozpuści. Następnie małym ciurkiem wlewamy olej, nie przerywają miksowania.
Dodałam olej rzepakowy, tłoczony na zimno, bo dodaje ciastu fajny, orzechowy posmak. Można oczywiście użyć innego.
Dodajemy do jajek obie mąki, przesiane i wymieszane z proszkiem do pieczenia, a na koniec odsączony i zblenderowany szpinak. Ciasto przelać na wyłożoną papierem, okrągłą formę, o średnicy 23cm i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180C. Pieczemy 1 godzinę.
Po wyjęciu należy je ostudzić i odciąć powstałą "górkę". Odcięte ciasto blenderujemy na drobne okruszki.
Składniki na krem dodajemy do miski i mieszamy mikserem, aż uzyskamy jednolitą masę.
Na cieście rozsmarowujemy równomiernie krem z mascarpone i posypujemy zblenerowanymi okruszkami. Na górze układamy borówki/jagody lub co tam kto woli ;-)
Smacznego!