22 lutego 2014

Uwaga! Bomby kaloryczne.


Dużo piekę i zawsze w mojej szafce znajdzie się parę tabliczek czekolady, ale takie bomby kaloryczne, jakie dziś Wam zaserwuje, pojawiają się w menu NAPRAWDĘ rzadko.
Odruchowo i prawie zawsze zmniejsza ilość cukru, kiedy próbuję nowych przepisów.
Ulubione połączenie smaków? Duet karmel & sól morska, w trio - gorzka czekolada, karmel & sól. No i właśnie.. ulubiona czekolada? Gorzka! ;-)
Kiedyś nie wyobrażałam sobie dobrej kawy bez smakowego syropu, dziś nawet przed dodaniem odrobiny brązowego cukru zastanowię się dwa razy. Gusta i smaki się zmieniają..
..więc dla odmiany wypiję te super kaloryczne Frappe i zaspokoję swój głód na słodycze na dłuuuuugo.

Frappe cynamonowe z lodami waniliowymi.


250ml mleka 
25g białej czekolady dobrej jakości 
50ml świeżo zaparzonej, mocnej kawy (lub więcej, jeśli chcecie bardziej intensywnego, kawowego smaku)
1 czubata łyżka + 1 gałka lodów waniliowych
1/4 łyżeczki cynamonu 



Mleko i białą czekoladę podgrzewamy w rondelku ustawionym na średnim gazie. Czekamy, aż czekolada się rozpuści, nie zagotowujemy. W razie potrzeby zmniejszamy płomień. Odstawiamy na chwilę, by całość lekko przestygła.
Następnie wlewamy mleko do blendera, dodajemy łyżkę lodów waniliowych i 1/4 łyżeczki cynamonu. Blenderujemy przez chwilę i przelewamy napój do wysokiej szklanki.
Powoli dolewamy kawę, a na koniec kładziemy gałkę lodów na górę Frappe i posypujemy szczyptą cynamonu.
Jest to raczej zimowa odmiana Frappe. Jeśli wolicie wersję od której drętwieją zęby z zimna, zamrażającą mózg po jednym łyku, dodajcie do blendera kilka kostek lodu i zaparzcie kawę wcześniej, by była całkowicie zimna.

Mleczny shake z lodami czekoladowymi i Nutellą. 


250ml mleka 
1 1/2 łyżki Nutelli 
2 gałki dobrych lodów czekoladowych
kilka pokrojonych orzechów laskowych do dekoracji


Mleko, Nutellę oraz 1 gałkę lodów wrzucamy do blendera, miksujemy przez chwilę, aż wszystko się połączy. Przelewamy do wysokiej szklanki i nakładamy na wierzch kolejną gałkę lodów i posypujemy całość orzechami (można je wcześniej uprażyć). I to wszystko! Jemy ;-)

13 lutego 2014

Drożdżowe serduszka z migdałowo-cytrynowym nadzieniem i kardamonem.


Już jutro Święto Zakochanych i nie ważne, czy je lubicie, czy zamieniacie się w Walentynki w chodzące marudy, "bo komercja..bo tandeta..bo jak kochać, to codziennie"... Spokojnie - te drożdżówki pokochać może każdy!
Wilgotne ciasto drożdżowe pachnie kardamonem, a przy okazji otula jego zapachem całe mieszkanie. Słodycz cukru i migdałów miesza się z kwaskowatością cytryny dając połączenie, któremu ja się nie opieram.. bo i po co? I pomyśleć, że kiedyś wydawało mi się, że drożdżowego ciasta nie lubię...

 Drożdżowe serduszka z migdałowo-cytrynowym nadzieniem i kardamonem.


Zmodyfikowany przepis na szwedzkie Kanelbullen.
Sposób zawijania serc podpatrzony u Ola Mała Gotuje.

ciasto:
250ml mleka
12g świeżych drożdży lub 7g suchych
420g mąki pszennej
65g brązowego cukru
10 wydrążonych ziaren kardamonu, zmielonych w moździerzu 
otarta skórka z 1 cytryny
 szczypta soli
75g masła o temp. pokojowej

nadzienie:
60g miękkiego masła
40g brązowego cukru 
100g mielonych migdałów
5 wydrążonych ziaren kardamonu, zmielonych w moździerzu
2 łyżeczki soku z cytryny
na wierzch:
1 jajko
brązowy cukier


Podgrzać mleko, tak by było ciepłe, ale nie gorące (za wysoka temperatura 'zabije' drożdże). Drożdże pokruszyć palcami i dodać do mleka, rozmieszać dokładnie drewnianą łyżką i odstawić na kilka minut.
W misce wymieszać razem mąkę, kardamon, startą skórkę z cytryny, cukier i sól, dodać mleko z drożdżami i miękkie masło. Dokładnie wymieszać i ugniatać około 5-10 minut, aż będzie sprężyste. Odstawić w ciepłe miejsce na ok. godzinę. Można też wstawić ciasto do lodówki na całą noc, gdzie rośnie znacznie wolniej, ale nad ranem było już "gotowe".
Przygotować nadzienie po prostu łącząc wszystkie składniki za pomocą widelca. 
Powierzchnię, na której będziemy wałkować ciasto delikatnie oprószamy mąką.

Ciasto dzielimy na 8 równych kawałków i z każdego z nich formujemy kulkę, którą następnie rozwałkowujemy wałkiem, po czym równomiernie rozprowadzamy na cieście nadzienie (ok. jedną łyżkę). Drożdżowy placek zwijamy w "rulonik".


Oba końce zwiniętego placka zbliżamy do siebie. Obracamy go tak, by prawe lub lewe ramie znajdowało się u góry, lekko spłaszczamy całości i przecinamy ciasto nożem w pół, w miejscu zgięcia. Następnie rozchylamy utworzone połówki na zewnątrz, tak by drożdżówka przybrała kształt serca z wyraźnie zarysowanymi warstwami nadzienia. 
Serduszka układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenie i czekamy kolejnych 30 minut, aż ciasto wyrośnie. Można też, tak jak zrobiłam tym razem, włożyć je do okrągłej blachy - do tej o średnicy 23cm zmieści się 5-6 serc. 
Smarujemy ich wierzch rozbełtanym jajkiem i posypujemy brązowym cukrem. Na koniec wkładamy je do nagrzanego do 225*C piekarnika i pieczemy 10-12 minut.


Najlepiej jeść jeszcze ciepłe!
Następnego dnia wsadziłam je na chwilę do nagrzanego piekarnika.. takie smakują mi najbardziej! Zdecydowanie! 
Jeśli ktoś wypróbuje przepis, a drożdżówki nie przypadną mu do gustu... chętnie wyślę adres i przygarnę ;-)


3 lutego 2014

Cynamonowe ciasto z Nutellą.


Przeglądam kulinarne blogi i gubię się na kilkadziesiąt minut w otchłani Pinterest'u. Po każdej takiej wycieczce liczba rzeczy na liście "koniecznie spróbować!" robi się co raz to dłuższa i kiedy już w końcu nadarza się okazja, by coś z listy wybrać, to przez nadmiar propozycji w ostateczności przygotowuję już sprawdzone ciasto. 
Ale przyjechał brat i z Niemiec przybył do mnie kilogramowy słoik Nutelli (tu wstawić serce). 
Zjeść całość łyżeczką? Kuuuuuuuszące.. ale nie-e. 
Wyjeść całość palcem ? Jeszcze bardziej kuszące, ale mogłabym nie zdążyć przed końcem daty ważności.. 
Ciasto z Nutellą? No niby pomysł dobry, ale tak sama Nutella? - za słodko.. 
CYNAMONOWE CIASTO Z NUTELLĄ? Hell yeah !
Dużo cynamonu, DUŻE łyżki czekoladowo-orzechowego kremu i grubo krojone orzechy. Tak tak tak.
Weźcie szklankę mleka i dobrą książkę, przeczekamy zimę (tu wstawić drugie serduszko :-))


*składniki na formę o średnicy 23cm.

200g miękkiego masła
160g brązowego cukru 
4 jajka
250g mąki pszennej (użyłam 150g białej i 100g pszennej, pełnoziarnistej)
2 1/2 łyżeczki cynamonu
1 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia 
6 łyżek mleka
5 czubatych łyżek Nutelli
ok. 70g grubo pokrojonych orzechów laskowych


Nagrzewamy piekarnik do 175C.
Mąkę, proszek do pieczenia oraz cynamon mieszamy w jednym naczyniu. Odstawiamy.
Masło miksujemy wraz z cukrem, na średnich obrotach, przez ok.3 minuty. 
Następnie kolejno wbijamy do masła po jednym jajku i miksujemy przez chwilę. 
Wsypujemy suche składniki i mieszamy, aż wszystko się połączy (nie za długo). Do gęstej masy dodajemy 6 łyżek mleka, miksujemy, a następnie dodajemy Nutellę. Całość powoli i krótko mieszamy dużą łyżką. W cieście powinny pozostać "paski" Nutelli, nie chcemy uzyskać jednolitej masy.


Ciasto wlewamy do okrągłej formy wyłożonej papierem do pieczenia, wstawiamy do piekarnika i pieczemy ok. 50minut, do "suchego patyczka".
Kiedy piekłam kolejne ciasto przykryłam jego wierzch papierem do pieczenia po ok. 20 minutach, żeby orzechy nie spiekły się, jak za pierwszym razem.


Smacznego!