19 listopada 2011

Bakeshop.

Na sam koniec moich fotograficznych relacji z Pragi zostawiłam miejsce, które po raz drugi skradło moje serce. Miejsce , które moim zdaniem wyróżnia się na kulinarnej (lub też kawiarnianej) mapie Pragi i które powinno stać się obowiązkowym punktem wycieczki miłośnika kawy i pysznych wypieków.
Kawiarnia Bakeshop, skryta między wąskimi uliczkami, łączy w sobie klimat zarówno czeskiej stolicy jak i paryskich kawiarenek. Jest jasna, przestronna.
Już od progu powala zapach świeżego pieczywa, który cieszy zmysły. Jego widok nie pozwala odwrócić się i po prostu wyjść.
Do wyboru jest kilka rodzajów kaw. Od espresso po cafe latte. Można także wypić lampkę wina w towarzystwie  świeżego bajgla. 


Bakeshop 
Praha
Kozi 1

W mojej subiektywnej skali zdobywa 5/5 widelców :-)

8 komentarzy:

  1. Jeśli będziecie w Pradze, koniecznie odwiedźcie.. i możecie przywieść coś dla mnie < ładnie prosi > :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Obcięłaś włosy! Ładnie.
    Wypróbujemy kawiarnię. Mam nadzieję, że okazja szybko się nadarzy!
    Pan w białej marynarce wygląda jak chemik w laboratorium :)

    OdpowiedzUsuń
  3. pamiętam jak jej szukałyśmy, a jak już ją znalazłyśmy to wyglądałas jak dziecko które właśnie dostało prezent hehe;) - i pomyslec jak to mało do szczescia potrzeba:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Obcięłam, ale już trochę odrosły :) Też mam takie skojarzenia z panem w bieli.. Na pewno kawiarnia Wam się spodoba! dam sobie rękę uciąć (..albo i nie?:D)
    Też pamiętam moją radość, w tym roku było podobnie. Mała rzecz,a cieszy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O matko, tyle dobrych rzeczy w jednym miejscu! Dla mnie to oznacza, że trzeba omijać szerokim łukiem, bo moje łakomstwo nie zna granic :)

    OdpowiedzUsuń
  6. tak 'często' bywam w Pradze, że miałabym większe wyrzuty sumienia,że tam nie weszłam i nic nie zamówiłam, niż z powodu tych kilkuset dodatkowych kalorii :D

    OdpowiedzUsuń