2 lipca 2016

Mini torcik z ciasteczkami Oreo.

Dzisiejszy torcik troszkę może jest i krzywy, ale od serca.. i z Oreo. ;-)Wielką ich fanką nie jestem, ale przyznam szczerze, że przez połączenie z lekko słoną masą serową przez chwilę o tym zapomniałam! Idealnie sprawdzi się na mini przyjęciu urodzinowym i na pewno nie będzie stało w lodówce przez tydzień (jak dotrwa do następnego dnia, to należy Wam się hajfajf! Oczywiście za silną wolę! :)) A nad moimi zdolnościami dekorowania ciast/tortów, to ja jeszcze popracuję...

Mini torcik z ciasteczkami Oreo.

przepis pochodzi z książki Lindy Lomelino "Lemolino's Cakes", którą znacie z bloga Call me cupcake

warstwa waniliowo-ciasteczkowa:
60g masła o temp. pokojowej
szczypta soli
150g białego cukru
1/2 szklanki mleka
1/2 łyżeczki pasty z wanilii (lub 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii)
145g mąki pszennej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 białko 
8 ciasteczek Oreo 

warstwa czekoladowa:
30g masła o temp. pokojowej
100g mąki przennej
25g kakao
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
90g białego cukru
1 jajko
1/3 szklanki mleka
1/4 szklanki wrzącej wody

masa ciasteczkowo-serowa:
300g kremowego serka typu Filadelfia
80g drobnego cukru trzcinowego(można użyć oczywiście drobnego białego)
250ml śmietany kremówki 30%
6 ciasteczek Oreo

do dekoracji:
16 ciasteczek oreo
1 czereśnia lub wiśnia




Rozgrzewamy piekarnik do 175°C i przygotowujemy dwie formy o średnicy 15cm, wykładając je papierem do pieczenia. Upieczemy w nich jasne warswy torcik. 
Ubijamy masło ze szczyptą soli i cukrem, aż będzie puszyste, przez ok. 3 minuty. Dodajemy mleko i pastę z wanilii, znów miksujemy.
W osobnej misce mieszamy mąkę z proszkiem do pieczenia i wsypujemy je do mokrych składników. Dodajemy białko i ubijamy przez kolejnych kilka minut. Ciastka kroimy na kawałki, nie za drobno, dodajemy do masy. 
Całość dzielimy na dwie równe części i przelewamy do foremek do pieczenia. 
Pieczemy ok 25-30 minut. Po wyjęciu z piekarnika schładzamy je przez ok. 10 minut ( moją niecierpliwość przypłaciłam szybkim opadnięciem jednej z warstw ;-)) i dopiero wtedy wyciągamy z foremki i odstawiamy do całkowitego wystudzenia. 
Następnie przygotowujemy warstwę czekoladową. 
Piekarrnik znów rozgrzewamy do 175°C. Piętnastocentymetrową, okrągłą formę do pieczenia wykładamy papierem do pieczenia. 
W rondelku topimy masło, dodajemy szczypte soli i odstawiamy do schłodzenia. 
Przesiewamy mąkę, kakao, proszek do pieczenia i sodę. Następnie do tej samej miski dodajemy cukier, jajko, mleko i wrzącą wodę. Miksujemy przez kilka minut, aż składniki się dobrze połączą. 
U mnie ta warstwa wyszła zdecydowanie bardziej płynna. 
Pieczemy 30 minut i tak jak w przypadku jasnych warstw, przed wyjęciem z formy studzimy je przez 10 minut i odstawiamy do całkowitego ostygnięcia. 
Warstwy ciasta stygną, a my przygotowujemy serową masę z ciasteczkami ;-)
Kremowy serek miksujemy z cukrem. 
W osobnej misce ubijamy "na sztywno" śmietane kremówkę, po czym dodajemy ją do sera. Wydzielamy 1/3 masy i dodajemy do niej pokruszone ciasteczka. Reszta posłuży do pokrycia boków i wierzchu torcika. 
I najlepsza część - tworzymy słodkiego potwora ;-) 
Warstwy kolejno przekładamy masą serową z ciasteczkami. Wyrównujemy. Przy pomocy szpatułki nakładamy cienką warstwę białego kremu na boki i wierzch ciasta i wyrównujemy go. 
12 ciasteczek blenderujemy na drobny proszek, którym "obtaczamy" cały torcik, biorąc niewielką ilość ciasteczek i dociskając ją do boku dłonią, aż będziemy zadowolone z efektu. Gdy skończymy, całość dociaskamy jeszcze delikatnie szpatułką, by dodatkowo wyrównać powierzchnie.
Torcik dekorujemy połówkami ciasteczek Oreo i wisieńką, którą ustawiamy na środku. Jeśli znajdziecie w sklepach, to jako dekoracja świetnie sprawdzą się mini Oreo. 

2 komentarze:

  1. Też robię zawsze krzywe torty i nikt nie narzeka;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No u nas, to zazwyczaj Mąż ignoruje moje narzekania, że krzywo/za słodko/za coś tam i po prostu cichaczem bierze kawałek, po czym wraca i mówi, że nie wie o co mi chodzi, bo mu smakuje :D
      A takie niedoskonałości też mają swój urok..

      Usuń