10 października 2012

Czekoladowa chmurka. Mój Number One wśród czekoladowych ciast !


Niech będzie, że już jest jesień. Może być i zimno i szaro.. Taka pora - choć mnie jej nadejście zaskakuje co roku (jak zima kierowców :)). Tak, jakbym wierzyła, że po lecie znów będzie wiosna . Myślę, że warto znaleźć sposób, by ją trochę "oswoić", by minęła przyjemniej.
Jednym z takich sposobów może być baaaardzo czekoladowe ciastko z nutą pomarańczy. Dlaczego chmurka? Jest lekkie, puszyste i nie ma w sobie ani grama mąki!
Ludzka wyobraźnia wydaję się być nieograniczona, co owocuje m.in. niekończącą się ilością słodkich przepisów i inspiracji dostępnych w sieci, w książkach kucharskich, czy na sklepowych półkach. Zawsze więc można znaleźć coś, co wyda się lepsze od smaków znanych wcześniej.
W przypadku tego ciasta, choć zwykle tego nie robię, mogę powiedzieć, że jest moim ulubionym! Waga użytej przeze mnie czekolady do zrobienia innych słodkości, które miały szansę go zdetronizować jest, nie tyle nieprzyzwoita, co utwierdzająca mnie w przekonaniu, że na dzień dzisiejszy, to najlepsze czekoladowe ciasto, jakie jadłam i zrobiłam !
Czekolada nie jest zdominowana, a jedynie jej smak zostaje podkreślony przez  inne aromatyczne składniki.
Ciasto ma też ten plus, że spokojnie można tworzyć jego nieco urozmaicone wersje , dodając różnych rodzajów alkoholu : whisky, Southern Comfort, amaretto, czy tak jak w oryginalnym przepisie, Grand Marnier.
Śnieżnobiała, delikatnie migdałowa czapa z bitej śmietany komponuje się idealnie z czekoladą i skórką z pomarańczy. Jeśli macie ochotę z niej zrezygnować - nie róbcie tego! I mówię to ja, osoba która konsekwentnie usuwa ją z wszelkiego rodzaju deserów :-)


Czekoladowe ciasto 'chmurka' z dodatkiem pomarańczy i whisky

* składniki na małą, okrągłą blachę z przepisu z use real butter

120g gorzkiej czekolady dobrej jakości
4 łyżki masła o temp. pokojowej
1 jajko + 2 jajka (oddzielone białko od żółtka)
1/2 szklanki cukru
1 łyżka whisky (można pominąć lub użyć innego alkoholu)
skórka z pomarańczy 
1 szklanka śmietany kremówki 30%
1 łyżka cukru pudru
1/2 łyżki pasty z wanilii
1kilka kropel naturalnego ekstraktu z migdałów
kostka gorzkiej czekolady i otarta skórka z pomarańczy do dekoracji 


Nagrzać piekarnik do 175C.
Wyłożyć dno formy papierem o pieczenia.
Roztopić gorzką czekoladę połamaną w kostkę w kąpieli wodnej, mieszając kilkakrotnie. Następnie dodać miękkie masło i wymieszać, aż składniki się połączą.
W osobnej misce połączyć, używając miksera, całe jajko z dwoma żółtkami i cukrem (miksować ok. 5 minut ). Dodać ciepłą, ale nie gorącą, czekoladę oraz whisky z skórką pomarańczową.
Białka jajek ubić na sztywną pianę. Do czekoladowej masy najpierw dodajemy 1/4 ich objętości, mieszamy delikatnie szpatułką, po czym dodajemy resztę i znów ostrożnie mieszamy, by ciasto nie straciło powietrza, a miało jednolity kolor.
Przelewamy do formy i wkładamy ciasto do nagrzanego piekarnika na ok. 20-25 minut ( osobiście wolę wyciągnąć je wcześniej ). Wyciągnąć ciasto i ostudzić. Po wyjęciu z piekarnika jego środek się zapadnie, tworząc miejsce na bitą śmietanę.


Przed podaniem ciasta przygotowujemy bitą śmietanę. Ubijamy ją "na sztywno" mikserem wraz z cukrem pudrem, pastą z wanilii i ekstraktem z migdałów. Przełożyć ją do "wgłębienia" w cieście i całość udekorować startą czekoladą i skórką z pomarańczy.
Ciasto przechowywać w lodówce. Smakuje równie dobrze po 3 dniach.. bo tylko tyle udało mu się najdłużej przetrwać w lodówce :-)


Smacznego!

1 komentarz:

  1. Czekoladowo-łyskaczowy kogel mogel zapiekany... oświadczałem Ci się już?

    OdpowiedzUsuń