Cytadela i okolice.
Urokliwa mieszanka żółtych ścian i zielonych okiennic. Kontrast czerwieni i bieli w samym jej centrum, brukowane uliczki i piękny wiatrak.
Odpowiadam znakowi: I do! Myślę, że Dania spodobałaby mi się! Przejechałam przez nią stopem, spędziłam w niej pod namiotem dwie noce, ale prawie nic nie zobaczyłam, więc nie uznaję jej za właściwie odwiedzoną. Muszę wrócić!
Odpowiadam znakowi: I do! Myślę, że Dania spodobałaby mi się! Przejechałam przez nią stopem, spędziłam w niej pod namiotem dwie noce, ale prawie nic nie zobaczyłam, więc nie uznaję jej za właściwie odwiedzoną. Muszę wrócić!
OdpowiedzUsuńNa pewno by Ci się spodobała! Jestem przekonana.
OdpowiedzUsuńA dotychczasowe zdjęcia nie oddają w pełni jej uroku.. :)
No tak. Dania. Bylam tam na plazy, Morze Polnocne.
OdpowiedzUsuńAle pozatym to nadal nieodkryte miejsce...
ja po 5 dnia w stolicy mogę powiedzieć to samo..
OdpowiedzUsuńmało czasu, za dużo do zobaczenia :)