7 marca 2012

Tył Warszawy.

Wiele przywiezionych, z ostatniego weekendu w Warszawie, zdjęć okazało się mieć jedną cechę wspólną. Całkowicie nieświadomie stworzyłam mini zestaw.
Lubię słoneczną stolicę.

7 komentarzy:

  1. Ja również lubię stolicę. Fajnie patrzy się na te zdjęcia, ciekawa seria. I te miejsca które znam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha. Fajnie się złożyło z tym wspólnym mianownikiem tych wszystkich zdjęć. Uchwyciłaś może psa w ubranku z jeszcze z innej strony?

    OdpowiedzUsuń
  3. dobre zdjęcia, dobry pomysł... aż mi się zachciało jechać do Warszawy no.. okrutna ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Marta, do stolicy dlugo sie nie moglam przekonac, ale z czasem 'zyskala' w moich oczach. wiosna i latem jest najprzyjemniejsza :)
    Gosia, nie zdarzylam zrobic wiecej zdjec, bo aparat mialam gleboko schowany w torbie. Pan wygladal przesmiesznie ! z reszta widac, ze maja podobne czapeczki, kolor wlosow/siersci tez :D
    i'pstryk, kiedys sie wybierzemy :) ale najpierw Wroclaw , co ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie to wymyslilas! Ja bym nie wpadla!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję! wiele zdjęć pewnie byłoby o wiele ciekawszymi, gdybym na czas wyciągnęła aparat ;)

    OdpowiedzUsuń