Wiele przywiezionych, z ostatniego weekendu w Warszawie, zdjęć okazało się mieć jedną cechę wspólną. Całkowicie nieświadomie stworzyłam mini zestaw.
Lubię słoneczną stolicę.
Marta, do stolicy dlugo sie nie moglam przekonac, ale z czasem 'zyskala' w moich oczach. wiosna i latem jest najprzyjemniejsza :) Gosia, nie zdarzylam zrobic wiecej zdjec, bo aparat mialam gleboko schowany w torbie. Pan wygladal przesmiesznie ! z reszta widac, ze maja podobne czapeczki, kolor wlosow/siersci tez :D i'pstryk, kiedys sie wybierzemy :) ale najpierw Wroclaw , co ?
Ja również lubię stolicę. Fajnie patrzy się na te zdjęcia, ciekawa seria. I te miejsca które znam :)
OdpowiedzUsuńHaha. Fajnie się złożyło z tym wspólnym mianownikiem tych wszystkich zdjęć. Uchwyciłaś może psa w ubranku z jeszcze z innej strony?
OdpowiedzUsuńdobre zdjęcia, dobry pomysł... aż mi się zachciało jechać do Warszawy no.. okrutna ;)
OdpowiedzUsuńMarta, do stolicy dlugo sie nie moglam przekonac, ale z czasem 'zyskala' w moich oczach. wiosna i latem jest najprzyjemniejsza :)
OdpowiedzUsuńGosia, nie zdarzylam zrobic wiecej zdjec, bo aparat mialam gleboko schowany w torbie. Pan wygladal przesmiesznie ! z reszta widac, ze maja podobne czapeczki, kolor wlosow/siersci tez :D
i'pstryk, kiedys sie wybierzemy :) ale najpierw Wroclaw , co ?
chętnie obowiązkowo! :)
OdpowiedzUsuńFajnie to wymyslilas! Ja bym nie wpadla!
OdpowiedzUsuńDziękuję! wiele zdjęć pewnie byłoby o wiele ciekawszymi, gdybym na czas wyciągnęła aparat ;)
OdpowiedzUsuń