O wystawie Rafała Milacha słyszałam już przy okazji jego wizyty w Katowicach. Zachęcona pozytywnymi słowami na temat zarówno wystawy, jego foto albumu i samej osoby fotografa postanowiłam, że przy najbliższej okazji wybiorę się na jego wystawę. Ostatecznie przekonał mnie jednak artykuł w Wysokich Obcasach , który czytałam jadąc metrem na Plac Zamkowy. "Ok , trzeba iść !" Żałuję? Nie! Polecam? Tak!
Tu można zobaczyć wszystkie zdjęcia z Rosji : 7 pokoi , chociaż tym , którzy mają okazję polecam spacer do muzeum..
"Oglądając zdjęcia i czytając krótkie wypowiedzi bohaterów czytelnik może
mieć wrażenie, że "przechodzi" przez tytułowe siedem pokoi. Każdy z
nich jest inny, jednak to co łączy tych ludzi to "zwyczajność". Nikt nie
jest bohaterem, nie próbuje "zbawiać świata". W przeważającej
większości ludzie ci prowadzą w miarę normalny tryb życia, jak na
obywateli swojego kraju. Co istotne, łączy ich również wspólne podejście
do dziedzictwa ery komunistycznej - pamiętają ją, ale nauczyli się żyć w
nowym porządku (każdy na swój sposób). O tym, że ze zmianą systemową
nie może poradzić sobie pokolenie ich rodziców znakomicie zaświadczają
teksty Swietłany Aleksijewicz. Poruszające fragmenty pochodzą z książki
"Urzeczeni śmiercią"." *
*fragment recenzji z fotopolis.pl
och...moj idol...szkoda ze wystawa tak daleko.
OdpowiedzUsuńwygląda na ciekawa wystawę.. a takie lubię najbardziej hehe ;)
OdpowiedzUsuńświetnie.. widziałam ale tylko w formie prezentacji i spotkania z R.M.
OdpowiedzUsuńwidziałam. przystojny z niego Pan Fotograf ;)
OdpowiedzUsuń