18 października 2013

Tarta bardzo jesienna.


Nie wiem, czy bardziej brakuje mi aktualizowania bloga, czy czasu, by to zrobić.. Żeby nie tracić jeszcze więcej tego drugiego przejdę do sedna..
Za oknem już jesień - "złota i polska", to ona była kilka dni temu, teraz robi się co raz bardziej szaro i buro. Dlatego mam ochotę dodawać wszędzie dużo aromatycznych przypraw.. i jeszcze więcej! Cynamon, kardamon, imbir, pieprz, chili.. Trochę koloru i dużo smaku..
W tarcie lądują gruszki, które zapieką się w imbirowym kremie, a wszystko to na kruchym spodzie o lekko karmelowym smaku. Zaparzam ulubioną herbatę, puszczam dobrą muzykę i mogę poświęcić więcej, niż moment na zabawę z kratką i warkoczem z kruchego..
Ale już koniec.
Muszę zdążyć z wpisem, nim zaskoczy nas zima !

Jesienna tarta z gruszką i imbirem. 

Autumn tart with pear and ginger.
*przepis na formę do tarty o średnicy 23cm.

kruche ciasto :
400g mąki pszennej
80g brązowego cukru
2 jajka z lodówki
200g zimnego masła , pokrojonego w małą kostkę

gruszki:
500g umytych i pokrojonych w paski gruszek
2 łyżki czubate masła
1/2 szklanki brązowego cukru

krem:
200ml śmietany kremówki 30%
3 jajka
100g brązowego cukru
1 łyżeczka imbiru w proszku 
1/3 łyżeczki cynamonu


Wszystkie składniki na kruche ciasto wrzucamy do jednej miski. Wyrabiamy ciasto rękami, aż wszystko się razem połączy i powstanie gładka masa. Ważne, by pokroić masło w kostkę, by cała czynność nie trwała zbyt długo - ciasto będzie miało zbyt wysoką temperaturę i stanie się klejące, ciężko będzie je rozwałkować.
Formujemy kulę, dzielimy ją na dwie części. Jedną wkładamy do lodówki, z drugiej połowy znów formujemy kulę. Rozwałkowujemy ją wałkiem na oprószonym mąką blacie na okrąg o średnicy większej, niż średnica formy na tartę i przenosimy je delikatnie na nią. Dociskamy brzegi i pozbywamy się nadmiaru ciasta przy pomocy wałka, przesuwając nim mocno po krawędzi formy. Wstawiamy blachę do zamrażarki.
Formę można przygotować dzień wcześniej.


Gruszki myjemy i kroimy w paski. Masło roztapiamy w rondelku na małym ogniu, mieszamy z cukrem, a kiedy ten się rozpuści dorzucamy gruszki i zwiększamy nieco płomień. Podgrzewamy, aż gruszki nieco zmiękną (nie można przesadzić, bo rozpadną się podczas pieczenia) i nasiąkną syropem cukrowym. Odstawiamy do ostygnięcia.


Kremówkę mieszamy z jajkiem, następnie dodajemy cukier. Znów mieszamy. Dodajemy wyciągnięte z syropu kawałki gruszki i mieszamy razem z imbirem i cynamonem.
Wyciągamy spód na tartę z zamrażarki. Wypełniamy go kremem z owocami.
Na prostokąt o wysokości nieco większej, niż średnica tarty, rozwałkowujemy kruche ciasto, które chłodziło się w lodówce. Dzielimy je na podłużne, cienkie paski (ok.10).  To, co zostanie będzie potrzebne do zaplecenia warkocza.
Krótka fotoinstrukcja tutaj : tasteofhome.com.
Układamy pionowo 5 pierwszych z nich na całej szerokości wierzchu tarty. Dźwigamy co drugi i kładziemy jeden pasek poziomo, zaczynając od góry. Zakrywamy go paskami, które wcześniej podnieśliśmy do góry. Znów unosimy co drugi pionowy pasek, tym razem ten, który nie został podniesiony wcześniej. Kładziemy kolejny pasek pionowy i zakrywamy. I tak do stworzenia całej kratki. Trzeba uważać, by zrobić to w miarę sprawnie, by paski nie były zbyt długo zanurzone w kremie, bo mogą się rwać.
Pozbywamy się zbędnego ciasta przyciskając wałek do krawędzi blachy.
Pozostałe ciasto rozwałkowujemy na długi prostokąt, kroimy w paski, z których będziemy splatać warkocz, który umieszczamy na krawędzi (uprzednio posmarowanej odrobiną wody ) spodu i lekko dociskamy.
Gotową tartę wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 175C i pieczemy ok. 45 minut.

* inne pomysły na udekorowanie tarty można zobaczyć na StyleMePretty.

13 komentarzy:

  1. chyba nie bede oryginalna jak powiem że tarta wyszła Ci przepiękna. chciałabym umiec tak udekorować.. co do StyleMePretty to uwielbiam tą stronę i wchodze tam co najmniej raz w tygodniu - jestem 'weselnym pasjonatem' :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki! pierwszy raz spróbowałam trochę pobawić się z dekoracją i cieszę się, że się udało ;-)
      A na StyleMePretty faktycznie chętnie się powraca ;-)

      Usuń
  2. jaka piękna, a stylizacja również mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  3. Tarta wygląda IDEALNIE ! A połączenie gruszek i imbiru... to musiał być smak :D

    Pozdrawiam,
    Zośka !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi takie połączenie odpowiada, chociaż z moich obserwacji wynika, że ludzie bardziej tolerują połączenie gruszki+cynamon, imbir dla wielu jest zbyt pikantny - ich strata ! :D

      Usuń
  4. Tarta idealna! Nie pozostaje nic innego jak upiec podobną:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rany Magda, jakie zdjęcia! Powinny być rozkładówką w magazynie kulinarnym!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, Gosia! Chciałabym, ale jakoś mozolnie idzie mi robienie czegoś w tym kierunku -.-

      Usuń
  6. Zgadzam sie z dziewczynami powyzej :D
    Swietne zdjecia!
    Ja sie wlasnie zajadam focaccia, ktora przed chwila wyciagnelam z piekranika, ale spokojnie zmieszcze jeszcze kawaleczek Twojej tarty :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Robisz z twardych gruszek czy już takich słodkich, mocno dojrzałych?

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniala tarta. Ciesze sie, ze trafilam na Twojego bloga :) Fajne przepisy i urocze zdjecia :)

    Pozdrawiam cieplo.

    OdpowiedzUsuń