Z niecierpliwością trzylatka czekam, aż zakwitnie bez w osiedlowym ogródku. Miałam też nadzieję, że w tym roku nie przegapię rabarbarowego boomu, szczególnie, kiedy znalazłam przepis na budyniowe ciasto na blogu eat, little bird .
Zdobyłam rabarbar. Do roboty, Magdaleno!
Kwaśny rabarbar i słodka warstwa budyniu, to niezwykle trafiony duet. Ciasto nie jest ani mdłe, ani zbyt ciężkie. Żałuję jedynie, że kolor rabarbaru daleki był od tego intensywnego różu z oryginalnego przepisu. Zamiast 20cm formy użyłam też większą, o średnicy 22cm, więc warstwy nie odznaczają się tak wyraźnie - nie przeszkadza to w zjedzeniu kawałka do popołudniowej herbaty.. ( no, ok! dwóch, albo i trzech też nie :-))
Ciasto rabarbarowe z warstwą budyniu.
* oryginalny przepis na blogu eat, little bird.200g masła
120g cukru
2 jajka
185g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
40g mąki kukurydzianej ( lub opakowanie budyniu waniliowego )
1 łyżeczka pasty z wanilii
2-3 łodygi rabarbaru
25g masła
2 łyżki cukru
1 opakowanie budyniu waniliowego
40g cukru
250ml mleka
30g masła
szczypta kurkumy
Zaczynamy od masy budyniowej.
Opakowanie budyniu wsypujemy wraz z cukrem do rondelka. Podgrzewamy na średnim ogniu, bardzo często mieszając trzepaczką, by uniknąć grudek. Po krótkim czasie masa zacznie gęstnieć, ściągamy ją z kuchenki, dodajemy masło i kurkumę. Dokładnie mieszamy, przykrywamy naczynie, by wierzch budyniu nie wysechł i odstawiamy.
Suche składniki mieszamy razem.
W misce ucieramy masło z cukrem przez ok. 5 minut. Dodajemy kolejno po jednym jajku i łyżce mieszanki z mąką, ucierając przez chwilę każdorazowo. Następnie wlewamy łyżkę wody i wanilię.
Surowe ciasto będzie dość gęste.
Na dnie natłuszczonej formy rozsmarowujemy szpatulą połowę jego ilości. Następnie nakładamy warstwę budyniu. Żeby sprawnie poszło stworzenie trzeciej warstwy z reszty surowego ciasta, najlepiej równomiernie nanieść je niewielkimi porcjami, w małych odległościach, po czym ostrożnie rozsmarować całość szpatulą.
Na wierzchu układamy umyty i pokrojony w wąskie słupki rabarbar. Smarujemy całość roztopionym masłem i posypujemy dwiema łyżkami cukru.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180C , przez ok. godzinę (jeśli użyjecie formy 20cm czas może się wydłużyć o 15minut).
Smacznego!
Najpierw jemy ciasto, a następnie zakąszamy bzem, czy w pierwszej kolejności bez, a potem ciasto? Proszę zrozumieć - jak zrobię, to nie chcę sobie zepsuć smaku kolejnością.
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbowanie obu sposobów, jak wiadomo gusta są różne i szkoda by było zepsuć smak bzu ciastem ;-)
OdpowiedzUsuńIronia, to również smaczna przyprawa.
Z ironii to herbata jest smaczna.
OdpowiedzUsuńPoznaję,to ten rabarbar z babcinej lodówki:)))
OdpowiedzUsuńRabarbar uwielbiam :) u mnie też dzisiaj, ale zapisuje Twoją do zrobienia bo trzeba wykorzystać ten czas na maksa:)
OdpowiedzUsuńsiankoo, też chętnie zrobię jeszcze coś z rabarbarem, więc 'uciekam' sprawdzić, co mogę podpatrzeć u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńa Ty wiesz, że ja jeszcze rabarbaru nie jadłam w tym roku? ciągle trafiam na jakiś zwiędły, sfatygowany.
OdpowiedzUsuńniedługo nadrobię to tym ciastem, musi bajecznie smakować!
mój też wyglądał biednie, szczególnie, jak go porównam z rabarbarem z oryginalnego przepisu.. :)
Usuńchyba musisz się pośpieszyć, nim zniknie ze straganów. ja poluję juz na szparagi w przyzwoitej cenie :)