Przynajmniej drożdżowemu deszcz nie przeszkodził w wyrośnięciu.
Chlebek puszysty i wilgotny, mało słodki, lekko kwaśny dzięki wiśniom, z imbirowym posmakiem zostającym na języku.
Chlebek drożdżowy z konfiturą wiśniową i imbirem.
*oryginalny przepis u ko ko ko225ml mleka
75g masła
1 paczka suchych drożdży (7g)
2 jajka
50g cukru
500g mąki pszennej
1 łyżeczka imbiru
240g konfitury wiśniowej ( z dużą, procentową zawartością owoców, u mnie były owoce w całości )
2 łyżki roztopionego masła
cukier perlisty
Suche składniki (poza cukrem) mieszamy w osobnej misce.
Jajka miksujemy z cukrem, wlewamy mieszankę drożdży, a następnie stopniowo dodajemy suche składniki.
Ciasto wyrabiamy na stolnicy, podsypując niewielką ilością mąki, by się nie kleiło (dodałam ok. 1/4 szklanki mąki podczas wyrabiania). Po 10 minutach powinno być gładkie i sprężyste.
Przekładamy je wtedy do niemetalowej, lekko natłuszczonej miski, przykrywamy lnianą ścierką lub folią spożywczą, odstawiamy w ciepłe miejsce, aż podwoi swoją objętość. Oryginalny przepis mówi o 2 godzinach, moje ciasto wyrosło już po godzinie.
Ciasto po wzrośnięciu rozwałkowujemy na długi prostokąt, na oprószonej mąką powierzchni. Całość smarujemy konfiturą.
Zwijamy ciasto w rulon wzdłuż krótszej krawędzi. ( pokusiło mnie i zaczęłam od dłuższej krawędzi, co skończyło się problemami przy przenoszeniu i zawijaniu ;-))
Następnie przecinamy je wzdłuż, zostawiając nieprzecięty jeden z końców. Chwytamy za oba powstałe paski i spłatamy ze sobą.
Przenosimy na okrągłą blachę i formujemy "ślimaka" z ciasta.
Odstawiamy w ciepłe miejsce do wzrośnięcia, na ok. 1 - 2 godz.
Piekarnik nagrzewamy do 175C.
Wierzch ciasta smarujemy roztopionym masłem i posypujemy sporą ilością cukru perlistego.
Wstawiamy do piekarnika na ok. 40 minut. Po 20 minutach przykryłam wierzch papierem do pieczenia,by się za bardzo nie przypiekł.
Najlepiej jeść jeszcze ciepły z odrobiną masła. <3
 





 Drożdżowe serduszka z migdałowo-cytrynowym nadzieniem i kardamonem.
Drożdżowe serduszka z migdałowo-cytrynowym nadzieniem i kardamonem. Cynamonove love.
Cynamonove love. Let's get rich and give everybody nice sweaters and teach them how to dance.
Let's get rich and give everybody nice sweaters and teach them how to dance.
Ładne drożdżowe, takie.. rumiane ;)
OdpowiedzUsuńkurczę, znów mam na nie ochotę..
UsuńSuper! Zrobię w najbliższy weekend :-)
OdpowiedzUsuńkoniecznie napisz, czy smakowało ! :)
Usuńprezentuje się przepysznie :) Uwielbiam drożdżowe napakowane owocami :)
OdpowiedzUsuńa truskawki już czekają na targu :)
UsuńWygląda, oczywiście, świetnie! Jedno mnie tylko zastanawia - dlaczego miska, w której ciasto wyrasta, nie powinna być metalowa?
OdpowiedzUsuńpamiętam, że ta rada zakodowała mi się przy robieniu pierwszego drożdżowego, lata temu. :)
Usuńznalazłam coś takiego : "nigdy nie używam metalowych sztućców i naczyń, przygotowując ciasto drożdżowe, ponieważ metal może wejść w reakcję z drożdżami. Zalecam więc użycie szklanych lub plastikowych naczyń i własnych dłoni do mieszania ciasta." [źródło:http://poserbaby.com/pl/porady/8/ciasto-drozdzowe]
zrobię dochodzeni :)
Prawdziwe cudo.... Aż mam ochotę zjęść kawałek przez monitor :)
OdpowiedzUsuńmogliby już w końcu stworzyć taką aplikację... :D
UsuńAleż tu smacznie u Ciebie :) Miło, że coraz więcej nas rudzianek w blogowym świecie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i będę zaglądać :)
Też mnie cieszy ten fakt ! i fakt, że będziesz tu wracać :)
Usuńthis really really looks fabulous <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńThanks, Jeanny :) I hope it also taste as good !
Usuń